Geoblog.pl    wloczykijedwa    Podróże    Greckie truskawki w lutym :-)    Uroczysta zmiana warty
Zwiń mapę
2016
07
lut

Uroczysta zmiana warty

 
Grecja
Grecja, Ateny
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1601 km
 
Na dziś plan jest prosty - wstajemy rano i o 8.00 idziemy na śniadanie. Plan powiódł się dla 2 z 3 pokoi, ze względu na różnicę czasu - niektórych Morfeusz dłużej trzymał w ramionach :-) Ruszamy z hotelu ok. 9.30 w okolice Placu Sindagma gdzie znajduje się gmach Parlamentu Hellenów - Stary Pałac Królewski. Obok jest także placyk z Grobem Nieznanego Żołnierza, przy którym odbywa się uroczysta zmiana warty wykonywana przez ewzonów, czyli żołnierzy służących w Gwardii Prezydenckiej. Ceremonia zmiany warty odbywa się o pełnych godzinach przez całą dobę, ale ta uroczysta tylko w niedzielę o 11.00. Ewzoni ubrani są w plisowane krótkie spódniczki, zaprasowane w 400 fałd upamiętniających 400 lat niewoli tureckiej, czerwone czapki z frędzlami, białe getry z pomponami, podkute czerwone trzewiki i szerokie skórzane pasy. Stajemy na środku ulicy Vasilissis Amalias Avenue na wprost Parlamentu skąd jest najlepszy widok. Najpierw słyszymy orkiestrę a po chwili ukazuje nam się kompania honorowa w mundurach galowych.
Po zmianie warty poszliśmy na spacer do National Ganden gdzie widzieliśmy dziko żyjące zielone papugi oraz Zappeion, budynek który wykorzystywany był podczas Igrzysk Olimpijskich w 1896 jako główna hala do walk szermierczych, później podczas nieoficjalnych igrzysk w 1906 jako element wioski olimpijskiej.
Potem dotarliśmy na Stadion Panateński główny stadion nowożytnych igrzysk olimpijskich. Wejscie kosztuje 2,5 e. Stadion zbudowany został w latach 330–329 p.n.e. przez Lykurgosa na wielkie igrzyska Panateńskie. Po zrobieniu sobie sesji, ruszylismy jeszcze do teatru Dionizosa i Herodeona (wejscie w niedziele bezpłatne).
Wracając weszliśmy do jednaj z Tavern (Cafe the Acropolis przy ul. Thrassilou 24, Winner Tripadvisor 2014) - w której słychać było koncert tradycyjnej muzyki greckiej. Popołudnie spędzone w tym miejscu to kwintesencja Grecji - atmosfera, jedzenie, muzyka, śpiew! Ja odleciałam, miałam łzy w oczach, ale takie radości, bo w takich momentach czuje się coś magicznego, ulotnego, czego doświadczyć można tylko podróżując po świecie.... :-)
Śpiewaliśmy, klaskaliśmy, oczywiście z naszej strony pojawiły się Sokoły,Pije Kuba do Jakuba i Szła dzieweczka do laseczka. Od właściciela dostaliśmy po kieliszku Mastiki za co oczywiście podziękowaliśmy na stojąco gromkim "Sto lat" dla Janisa przy oklaskach całej taverny. Rozśpiewani, zeszliśmy ze wzgórza i rozpoczęliśmy poszukiwanie pieczywa na kolację, bo okazało się, że w niedziele wszystkie sklepy są zamknięte. Wieczór spędziliśmy na naszym hotelowym tarasie gdzie popijając wino, podziwialiśmy cudowny zachód słońca......
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 98 wpisów98 66 komentarzy66 315 zdjęć315 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
14.02.2022 - 16.03.2022
 
 
30.12.2016 - 23.01.2017