Skoro juz sobie jestem na egztycznej wyspie to dlaczego sobie nie pozwolic na luksus skoro jest w zasiegu reki? Na wyspie jest bardzo znany w Chinach osrodek Natan Hot Spring. Wlascicielka hostelu zabiera mnie skuterem na przystanek ale okazuje sie ze bezplatny bus jest o 10.30 i 14.30, wiec jedziemy na zwykly przystanek. Chwile rozmawia z osobami na przystanku i jakis facet godzi sie mnie zawiesc na miejsce (ok. 40 km) Gdy pytam czy to jej znajomy mowi nie nie, ale bezpieczne bezpieczne :-) ok, no coz nie mam wyboru, jade sama z obcym facetem w jego prywatnym aucie :-/ do Nantian Hot Spring. Jest to najwiekszy kompleks w Chinach basenow z goraco woda. Kierowca przekonuje mnie ze tu przyjezdza i Xi Jinping i Putin :-)
Ok dojezdzamy na miejsce, wszystk ok, kompleks stoi. Cena za dzien to 198 rmb. W tym mam do dyspozycji 34 baseny o roznorodnych wlasciwosciach. Krzystam po kolei ze wszystkich ktore mi sie pdobaja. Tym samym pierwszy raz kąpie sie w czerwonym winie, mleczku kokosowym i chinskim likierze! Ahhhh mozna sie przyzwyczaic. Do tego korzystam tez z basenu z tysiacem malutkich rybek ktore robia sprawny piling calego ciala.
Ale wiadomo, to co dobre szybk sie kończy. O 19 odjezdza autobus w oklice mojeg hostelu a tam czeka mnie pakowanie bo nastepnego dnia rano planuje opusci wyspe i ruszyc w kierunku Guilin.